 |
Klub Odmieńców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lati
Elf
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczna Puszcza, jarzysz, ziomku?
|
Wysłany: Wto 17:09, 05 Wrz 2006 Temat postu: Sny |
|
|
Sny, moi drodzy. Sny, czyli co nam, Odmieńcom śni się po nocach? Co sprawia, że nasze poduchy są mokre od śliny? O czym Odmieńce marzą, gdy słoneczko pójdzie sruuuu za horyzont?
Ja obudziłam się dziś w gorączce, z potwornym bólem głowy (a myślałam, cholera, że mi po całym dniu przejdzie; dawno mnie tak głowa nie nap********a), koło godziny 23.00 - 24.00 i jedyne o czym myślałam, to "myśl o piratach, myśl o piratach, myśl o piratach" i zasnęłam... *__*
Może to dlatego, że ostatnio jestem zaaferowana Jackiem S. ?
Ostatnio coraz częściej śnią mi się pełnometrażowe sny z ciachami. ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lati dnia Sob 18:32, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maawi
Zielona Wiedźma
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:09, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mi się zazwyczaj śni to, o czym myślałam przed zaśnięciem bądź martwiłam się w czasie dnia. Zazwyczaj wychodzi z tego wszystkiego dziwaczny melanż
Koszmary miewam rzadko. Zazwyczaj dotyczą biegu dokądś, wdrapywania się gdzieś itp.
Tylko dziś... Śniło mi się, że byłam... W ksiągarni? Bibliotece? Gdzieś, gdzie było dużo książek. Wzięłam jedną do ręki, spojrzałam na okładkę... Autor - Maawi! A zarazem wiedziałam, że na pewno nie napisałam tego ja. Byłam po prostu przerażona, bo a nuż gdzieś się tłucze po świecie i odnosi sukcesy inna Maawi?
Straszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaskułka
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z czeluści piekielnych
|
Wysłany: Śro 17:11, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kilka razy miałam - dość absurdalne - sny okolicznościowe, których znaczenie łatwo było odczytać i zazwyczaj znaczenie to było traółmatyczne jak siedem nieszczęść.
Raz śnił mi się prawdziwy koszmar, o którym już pisałam, ten z secesyjną szafką w roli głównej, z tym moim ukochanym Rękopisem w środku...
A jakoś tak w lutym chyba miałam serie snów o panu matematyku, co dziwne zawsze po takim śnie budziłam się i zauważałam, ze krew leci mi z nosa. A od krwi z nosa niedaleko do stygmatów. Naprawdę, jeszcze z tydzień i obudziłabym się z krwawym pentagramem na czole.
Często śni mi się własna śmierć w różnych jej absurdalno-absurdalnych wydaniach.
Najostatniejszy fajny sen był na temat niedogolonego młodszego brata tegoż matematyka o wdzięcznym imieniu Kajetan.
Ciacha mi się jakoś nigdy nie śnią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bella
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:55, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio miałam serię snów o Bloomie. Raz mi sie śnił Depp bez koszuli i pytał: Jak się spało Danielko? Raz miałam taki koszmar z moją koleżanką (która notabene utopiła się w sanie kilka dni wcześniej), że nie spałam w nocy przez tydzień. Lati wie o czym mówię. Ale czasami gupoty sie mi śnią. Takie pomieszanie z poplątaniem. Ostatnio to było cos takiego, że Legolas, Ten Z Dragonbol i Harry Potter chodzili do mojej szkoły. Kiedyś mi się śniło, że przyjechała do mnie Lati z Bloomem, ale o tym ćśśś... bo ona jeszcze nic o tym nie wie. Mimo, że to dosyć dawno było. A na sen o piratach czekam. Czekam niecierpliwie.
Jasne. Lati. No tak. Jasne. Ych.
Eee.. Nie rozumiem? To znaczy, że zabraniasz mi rozmawiać z Bellą? Zireael, to jest wolny kraj! Powstrzymaj zazdrość i zamiast dawać upust swojej złości nie reaguj! Na Merlina, przecież cię nie opuszczę, ani nic, no. Głupiaś.
Głupiam? Tak?
Nie, Lati, ja ci niczego nie zabraniam. I zacznij się wreszcie podpisywać pod swoimi wtrątkami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oLa:)
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z LbN ;)) /chatka bez Romana;D/
|
Wysłany: Sob 17:43, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Tiaa...a ja ostatnio nie miewam chyba żadnych snów ....przed wczoraj śnił mi się tylko Sysio mój...(Ziom wie kto to...reszta nie musi:P)...a tak wogle, to chyba nic co więcej....nie pamiętam żadnego swojego ostatniego po tym snu ....nic....pustka....aaa....no chyba, że sen w którym w moim domu, a nagle koło mojej szkoły i nagle w gimnazjum w Kroczycach gdzie nocowałam na obozie i nagle w Dominowie koło takiego jednego domu czyjegoś, gdzie śmigam rowerkiem był prawdziwy spęd moich znajomych!! Wszystkie chopaky z mojej drużyny....moja klasa...chór z Kocka...moja rodzinka...moja przyjaciółka....niejaki Prezes...i co najlepsze....mój matematyk z niemowlakiem na rękach(a konkretniej była to mała, śliczna dziewczyneczka w słodkiej czapeczce...miała jego oczy na bank Ziom!! ), którym ciągle się zajmował i jego żona u jego boku wspierająca go dzielnie!!!!! Luuuuuuuuudzieeeeee!!!!!!! help me!!!!!
Ale to jest możliwe z takiego powodu iż ja się ciągle śniem innym....mówię poważnie...na obozie nigdy nic nawet na chwile mi się nie przyśniło, a co rano okazywało się, że śniłam się Kamilowi....
Oooo....i właśnie mi się przypomniał mój boski sen, w którym występował Franio w stroju lektora i koszulce barcelony na wierzchu
...a tak wogle to jestem załamana brakiem snów...zawsze były takie fajne!! ....hm...w sumie jak tak, to czemu nie pamiętam ani jednego?? [/img]
EDIT:
Czy coś jest ze mną nie tak??!! ...chyba napiszę do Bravo...
A ja JESZCZE RAZ powtarzam Ziomowi, że jak nie zacznie robić użytku z czegoś takiego jak "edycja postów", to rzucę elfią klątwę! I proszę nie nadużywać emotikonów i wielokropków. Sss!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lati
Elf
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczna Puszcza, jarzysz, ziomku?
|
Wysłany: Sob 20:09, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To jest sen sprzed tygodnia. Jeden z tych najciekawszych ostatnio.
Samolot. Ja, mój "brat" (którego oczywiście realnie nie mam), który nie wiedzieć czemu wygląda jak Wolfman (Oliver), wyimaginowana mama i chyba jeszcze jedna wyimaginowana młodsza i starsza siostra.
Lecimy nad Afryką. Dokładnie nad sawannami, inaczej mówiąc nad kompletnym zadupiem.
Nagle znajdujemy się na lądzie, tzn. na tej sawannie. Podejrzewam, że samolot zrobił "pierdziuuuu" i tylko my żeśmy przeżyli.
Słońce zachodzi, typowo po afrykańsku.
Idziemy tymi polami, przez uschniętą trawę ginącą powoli w ostatnich promykach różowofioletowopomarańczowego światła.
I trafiamy do jakiejś opuszczonej niby wioski, niczym z filmu o zombie. W powietrzu czujemy grozę. I widzimy wielgaśny, wysoooooki kościół, taki jakiś gotycki czy romański, na środku tej sawanny.
I nagle ja zamieniam się jakoś tak dziwnie rolami z tym moim niby bratem i teraz to ja jestem w ciele brata (który wygląda jak Oli XD). I jako ten chłopak wskakuję na sam dach tego kościoła, opuszczonego i w ogóle. I siedzę na tym strzelistym dachu, a w dole mama i siostry się na mnie drą, żebym złaził(a), bo sobie krzywdę zrobię. Ja odkrzykuję, że nic mi się na pewno nie stanie.
Na tym dachu obserwuję okolicę (a kościoł ma wysokość przynajmniej pałacu kultury).
I nagle złażę.
Mama i siostry zostają przy kościele, a ja gdzieś znikam.
Nagle okazuje się, że jest już widno, afrykańskie słońce przygrzewa, a ja siedzę w krzakach i obserwuję takie ogromniaste lwy, które były bardzo głodne.
I kątem oka zauważam afrykańską nie opuszczonę wioskę i z takiej jednej chatki przygląda mi się jakis starszawy, zapuszczony pseudoafrykańskoaborygeński murzyn.
I ja się tak zapatruję w jego niesamowicie białe białka oczne (oczywiście miał normalną siatkówkę) i zbliżam się za chwilę do lwów. I nagle lwy mnie zobaczyły! I okazało się, ze te zmutowane lwy są cholernie inteligente i mnie zaczęły gonić.
A ja uciekałem(ałam), i dotarłam do mamy i sióstr. I szybko schroniliśmy się w kościele. A kościół był w środku drewniany i bardziej przypominał stodołę. XD
Ale te super inteligente lwy nie dawały nam spokoju i musieliśmy się po tych drewnianych stelażach wspiąć na sam dach.
I tak wydawało nam się, że nie jesteśmy bezpieczni.
No, i reszty snu nie pamietam. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aragog
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nikąd
|
Wysłany: Pon 16:46, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Sny? No więc mi się coś śni raz na ruski rok. Ale pamiętam najstraszniejszy i zarazem najśmieszniejszy sen w moim życiu. Albo raczej dwa sny. Za pierwszym razem śniło mi się, ze szedłem przez moją wioskę, chyba wlazłem do lasu i nagle droga za mną znikła. Że miałem wtedy jakieś dziesięć lat, to spanikowałem. Postanowiłem iść naprzód. Doszedłem do jakiejś małej miejscowości i na jednej łące stało wielu ludzi. Podszedłem do pierwszego z nich, aby zapytać o drogą, a kiedy go dotknąłem, ten upadł na ziemię. Okazało się, że wszyscy oni są martwi. Z przerażenia się obudziłem. I to by było jeszcze nic, gdyby nie to, że kila miesięcy później znów mi się to przyśniło. Kiedy doszedłem do tej łąki z trupami, możecie wierzyć, albo nie, ale przypomniało mi się nagle, że to sen. Usiadłem bodajże na pniu drzewa i czekałem, aż się obudzę. Sam w to nie mogę uwierzyć, ale tak było xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lati
Elf
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczna Puszcza, jarzysz, ziomku?
|
Wysłany: Wto 20:16, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wreszcie ktoś coś napisał. XD
A ja teraz jakoś nie mogę spać, bo śnią mi się okropne koszmary.
Ostatnio obudziłam się w nocy z paniką w oczach, bo śnił mi się film "Inni". Najlepsze, że z tego filmu to ja oglądałam w życiu może tylko 5 minut, a całą resztę moje móżdżycho sobie samo wymyśliło. Ech, nawet już nie pamiętam co dokładnie w tym "innym" śnie robiłam, ale jak się wybudziłam, tak nie mogłam zasnąć praktycznie do rana, bo miałam wrażenie, że nawiedzi mnie duch. XD Tak więc zapaliłam lampkę nad łóżkiem i nerwowo, czyli jak wszyscy wiemy, bezskutecznie próbowałam zasnąć.
I wreszcie, koło 4 rano udało mi się przysnąć na godzinkę, JEDNAKŻE tym razem śniło mi się, że uczestniczę w innym horrorze, w "Lśnieniu". Byłam raz tą babką, a raz jej synkiem. Film śnił mi sie od samego początku, tylko koniec był zmieniony, bo w końcu ja i/lub synalek dorwaliśmy się do siekiery i nie mogliśmy za cholerę dobić tego faceta, którego grał Jack Nicholson. My w niego siekierą, a on ciągle wstawał i wstawał. Brrr. Obudziłam sie o 6:00 i nie mogłam zasnąć, mimo iż był pierwszy dzień wolnego (nastały ferie). Masakra.
A kiedyś, kiedyś, kilka lat temu, po obejrzeniu Resident Evil śniło mi się to, tylko, że wydostaliśmy się z tego "biurowcolaboratorium" i schowaliśmy się w szpitalu pełnym ludzi. I zombie chcieli nas tam dopaść, ale my ciągle walczyliśmy i się nie dawaliśmy. I w końcu żywe trupy zaczęły wyłazić z doniczek z kwiatkami. Wtedy to właśnie zrobiło się conajmniej dziwnie i "sen" się skończył. *__*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaskułka
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z czeluści piekielnych
|
Wysłany: Wto 22:12, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Elfiaczku, ty to horrorów nie powinnaś oglądać
Nic mi się ostatnio nie śni. Nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iguanka.
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć, gwarantuję
|
Wysłany: Sob 13:29, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się śniło coś bardzo dziwnego. Wpadłam jak burza do szkoły Alienka i Latka ( w której notabene nigdy mi się zdarzyć nie było. Ba, nawet nie wiem, gdzie się ustrojstwo znajduje!), ubrana na galowo. Wchodzę do jakiejś sali z dużymi biurkami, do złudzenia przypominającej moją salę chemiczną (drewniane, trzyosobowe ławki z kurkami na gaz), gdzie odbywała się... matura. Patrzę, siedzi Alien, siedzi Latuś, a ja je przepraszam za spóźnienie i z wrednym uśmieszkiem siadam na wolnym miejscu. I co? Piszę. W ogóle matura niby z chemii, a tu jakaś interaktywna mapa. Z chmurami. Nie wydało mi się to dziwne we śnie, ale po przebudzeniu - owszem. Później jakoś zaczęłam robić straszny hałas, przyprawiłam kogoś na sali o histerię i kazano mi natychmiast wyjść. Wyszłam, trzaskając ordynarnie drzwiami. Gdy wracałam, niemal nie wpadłam pod tramwaj, a uratowała mnie moja druhna komendantka, która wiedziała o moich maturalnych ekscesach i dawała mi za nie naganę.
I tu się obudziłam.
Ja mam naprawdę porąbaną wyobraźnię. Ale wniosek jest jeden - nigdy nie bierz Iguany na egzamin!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maawi
Zielona Wiedźma
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:33, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Trupy w doniczkach z kwiatami? (zerka podejrzliwie na palemkę). Lati, to nie jest co najmniej dziwne. To jest absolutnie chore.
Iga, czuję obawy odnośnie twojej matury
A mi się ostatnio śnił elf. Czytałam przed snem (o, ja głupia...) Pratchetta "Panowie i damy", i zakończyłam na tym uroczym fragmencie (zacytuję, dobrze? dobrze?)
Cytat: | Elfy są przedziwne. Budzą zdziwienie.
Elfy są cudowne. Sprawiają cuda.
Elfy są fantastyczne. Tworzą fantazje.
Elfy są urocze. Rzucają urok.
Elfy są czarowne. Splatają czary.
Ich uroda powala. Strzałą.
(...)
Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe.
Elfy są złe. |
No i przyśnił mi się elf. Miał czarną skórę, białe włosy i oczy świecące żółto w ciemności. Groził mi nożem z papieru. Rzuciłam w niego czymś (nie pamiętam czym, możliwe, że siekierą) i obudziłam się, zanim pocisk zdążył dolecieć.
Szkoda. Chciałabym zobaczyć, co by zrobił z tą siekierą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iguanka.
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć, gwarantuję
|
Wysłany: Sob 22:10, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Maawi napisał: |
Iga, czuję obawy odnośnie twojej matury  |
Nie ty jedna. Ja się boję od kiedy o niej usłyszałam. A jak już mam matmę zdawać...
Maawi napisał: |
Cytat: | Elfy są przedziwne. Budzą zdziwienie.
Elfy są cudowne. Sprawiają cuda.
Elfy są fantastyczne. Tworzą fantazje.
Elfy są urocze. Rzucają urok.
Elfy są czarowne. Splatają czary.
Ich uroda powala. Strzałą.
(...)
Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe.
Elfy są złe. |
|
Maawuś, czy ty wiesz, że ja koHam ten fragment miłością nieprzebraną? Wiesz? Jak nie wiedziałaś, to teraz wiesz. Za ten jeden drobiazg można uwielbiać Terry'ego aż po kres. Mrrrau.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lati
Elf
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczna Puszcza, jarzysz, ziomku?
|
Wysłany: Pon 19:36, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przed wczoraj, zapewne pod wpływem namiętnie czytanej biografii Johnny'ego Deppa i programu "Boso przez świat" i oglądanej niedawno sceny ucieczki Jacka Sparrowa przed ludojadami, śniło mi się, że jako jeden z naukowców wyruszam na wyprawę do środka dżungli. Płyniemy rzeką, obijamy się o kauczukowce i inne banany, aż wreszcie trafiamy do takiego jakby wodospadu, tylko, że woda jakoś tak mało leciała. A na szczycie, który wznosił się nad naszymi głowami zaledwie 5 metrów znajdowała się wioska. Nasza ekspedycja ruszyła w głąb tej wioski, w której roiło się od ciemnoskórych tubylców pokrytych farbami różnych kolorów. Wydawało nam się, że są mili i przyjaźnie nastawieni, zaczęliśmy nawet jakieś swoje badania naukowe, zbieraliśmy próbki i nagle naszego przywódcę, którym okazał się superseksiiwogóle Johnny Depp, w kapeluszu safari i półrozpiętej koszuli olśniło, że to nie są przyjaźni tubylcy, tylko kanibale. I porzuciliśmy nasze rzeczy, biegnąc czym prędzej do łodzi. Skakaliśmy z "wodospadu", ja wpadłam do wody z piraniami, Johnny mnie wyciągnął, odpływaliśmy żegnani lecącymi w naszą stronę włóczniami i... KONIEC. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maawi
Zielona Wiedźma
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:05, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jej, Lati Ja też chcę takie sny
Mi się ostatnio śniły jakieś okropieństwa. Biegłam przez las, goniły mnie wilki i wszystko cuchło krwią... Takie tam. To pewnie skutek obejrzenia tego całego "Krew jak czekolada". Teoretycznie horror, w rzeczywistości - paskudne, nudne romansidło.
Nawet nie przypuszczałam, że to coś jest zdolne wywoływać koszmary...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lati
Elf
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczna Puszcza, jarzysz, ziomku?
|
Wysłany: Pią 16:20, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kilka dni temu śniło mi się, żę Voldemort goni mnie i grupkę moich znajomych po Pałacu Kultury. Oczywiście wszyscy byliśmy przebrani w hogwarckie szaty. Wpakowaliśmy się do windy i chcieliśmy zjechać na dół z tarasu widokowego, ale Voldemort ją zaczarował (windę, znaczy się) i nie mogliśmy wysiąść. Nastąpił przeskok do innego miejsca i znaleźliśmy się na dawnym bazarku pod Pałacem i chowaliśmy się przed Voldziem między straganami, jednocześnie ochraniając Harry'ego. Potem następny przeskok i znaleźliśmy się w jakiejś supernowoczesnej szkole i próbowaliśmy schować siebie i Harry'ego przed Lordziem Voldziem, walczyliśmy mopami, szczotkami i biegaliśmy po korytarzach i salach. Więcej snu nie pamiętam i żałując proszę o następne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|