 |
Klub Odmieńców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maawi
Zielona Wiedźma
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:05, 27 Paź 2006 Temat postu: Porozmawiajmy poważnie... |
|
|
Straszliwie poważny temat na temat powagi.
Umiejętność zachowania powagi jest w życiu bardzo przydatna. Zwłaszcza na lekcjach takiej, dajmy na to, matematyki. Niestety pewnym osobom to po prostu nie wychodzi i już. Starają się, ale i tak zza zaciśniętych zębów wydobywa się rozkoszny chichocik, radosne pokwikiwanie albo po prostu obłąkańczy śmiech.
Ja także należę do tych pechowców. Podobno śmiech jest sposobem na odreagowanie stresu. Być może właśnie ten fakt jest wytłumaczeniem szampańskiego nastroju przed każdym większym sprawdzianem, bądź, o zgrozo, podczas szalenie poważnego-i-dającego-do-myslenia kazania Oćca. Przecież jak kiedyś nie wytrzymam i mu ryknę śmiechem w tę poważną twarz, to mnie wydziedziczy, choćby i z piwnicy!
Notoryczna głupawka to straszna rzecz. Komu jeszcze to się zdarza, przyznajcie się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lati
Elf
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczna Puszcza, jarzysz, ziomku?
|
Wysłany: Pią 15:45, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, ja mam tak, że często, kiedy nauczyciel do mnie mówi "na poważnie", np. wtedy kiedy coś przeskrobałam, to mu się śmieję w twarz, albo wykrzywiam facjate, bo próbuję zdusić śmiech. :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bella
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:26, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
U nas ostatnio na informatyce było ciekawie. Weszliśmy do pracowni, baba nie pozwoliła nam usiąść, tylko zaczęła się na nas drzeć, porównała nas do małp, a na koniec powiedziała, że nie będzie nas przyrównywać do zwierząt, bo by im ubliżyła. Myślałam, że się zleję. Wyobrażacie sobie czerwoną ze złości nauczycielkę, i czerwoną od zatamowywania chęci parsknięcia śmiechem samą siebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaskułka
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z czeluści piekielnych
|
Wysłany: Pon 17:56, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wcieleniem głupawkowatości. Jedna głupawka, jak już trafi, nie odpuści, wręcz będzie pogłębiać się i rosnąć w siłę. Mogę wyśmiać cały świat.
Chociaż potrafię się opanować. Niełatwo, ale owszem. I prawie zawsze jest tak, że nie wytrzymuję i zaczynam się śmiać. Cóż, spaczenie ludzi obłąkanych. Trzeba z tym żyć. Ale o ileż trudniejsze byłoby życie, gdybym musiała się zmuszać do uśmiechu! Poczucie humoru to skarb.
Żebyście wiedziały, jak ja się zaczęłam śmiać podczas odpytywania z fizyki! Tak, że w końcu i cała klasa się śmiała do łez, i nawet kobieta się śmiała - ze mnie. Dostałam jedynkę plus. Bywa i tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|