Klub Odmieńców

jaskułka

Mundialeiro! Haaa, ha, haaa!
Wspominałam już, że lubię wyrażać emocje? Laughing

Ja ogólnie piłkę lubię, tyle że rzadko oglądam mecze - nie mam czasu, zeby się w tym rozeznać i w ogóle. No, ale mistrzostwa to mistrzostwa, nie? Wink

A zatem za kilka minut mecz Polska - Niemcy, który oczywiście oglądam, zresztą bez jakiejkolwiek nadziei na zwycięstwo rodaków, niestety. Ale pokibicować można i trzeba.
Wspierać Polskę wspieram, nawet wsiurawą flagę z Przeglądu Sportowego mam wywieszoną za oknem Smile

A przegrana z Ekwadorem... cóż; po meczu z Kolumbią powiedziałam, ze już nic mnie nie zdziwi. Zdziwiłam się zresztą trochę, no bo, ludzie, przegrać z taką słabą drużyną? I jeszcze ten spalony. Ech...
Wszystko się może zdarzyć, zresztą. Liczę na cód.
Coś z nieco innej beczki, że tak przytoczę pewną w szkole zasłyszaną rozmowę, a raczej jej fragment:
-Ile miała Kostaryka z Niemcami?
-1:0 dla Portugalii...

Daamroka

Ja wciągnęłam sie w olądanie meczy. Już wiem o co chodzi w spalonym, co to jest dośrodkowanie itp.

Mecz Polska - Niemcy oglądałam, a jakże. Było tak pięknie, 92 minuty wytrzymali nie puszczając żadnego gola. A tu nagle pach - i 1-0 dla niemiec. Poraszka. Liczyłam na remis, ale i tak grali suuuper, nie to co z Ekwadorem. Zrewanżowali się chłopaki, nie ma to, tamto. Miejmy nadzieję, że Kostaryka wygra z Ekwadorem, a Niemcy przegrają z Ekwadorem (marzenia się spełniają...)

Pozdrawiam.
Daamroka

jaskułka

Racja, sama przyjemność obejrzeć sobie takie coś. Szkoda tej bramki, ale Boruc i tak był genialny. No i Sobolewskiego szkoda. A najbardziej szkoda mi tego, że już i tak pewnie nie wyjdziemy.
Kibic się ze mnie robi pełną gębą! Wink

Dobrze było. Żałoby narodowej nie ma - widać po takim meczu, że nie musimy się wstydzić swoich piłkarzy, nawet jeśli przegralibyśmy 2:0.

Iguanka.

Cóż... Nie przejdziemy dalej. Ekwador wygrał. Ale choć wrócimy na tarczy, to jednak z honorem. Chłopcy pokazali, że jak chcą, to nawet potrafią.

<mówi ta, co żadnego meczu nie oglądała, ale słyszała donośne okrzyki rodzicielstwa przed telewizorem>

Trza się będzie podszkolić jednak, nie ma co. Brać rzopę w troki i na murawę zasuwać. :]

Daamroka

No, niestety Ekwador wygrał. Oglądałam ten mecz do pierwszej bramki, potem zrezygnowłam.

Mam nadzieję, że jak będizemy grać z Kostaryką to też pokażemy klasę i wbijemy im kilka goli (no dobra chociaż jednego). Nie ma co się załamywać, trzeba trochę potranować i może za cztery lata z grup wyjdziemy, a za 12 mistrzostwo (ta, marzenia sie spełniają...). Tylko przydałby sie jakiś lepszy trener... bo z Janasem to daleko nie pociągniemy.

Pozdrawiam.
Daamroka

jaskułka

No, ja meczu Ekwador - Kostaryka nie oglądałam - nie miałam siły, czasu i energii. Zresztą głowa mnie boli. Telewizor był włączony, więc mogłam od czasu do czasu rzucić okiem i zobaczyć, jak Ekwador roznosi Kostarykę na części.
Wracamy do domu.
Ale bramkę polską mimo wszystko nadal mam nadzieję zobaczyć.

oLa:)

No wiec moze ja sie wypowiem....Uwaga, uwagaaaaaa...wypowiada sie najwieksza fanatyczka pilki noznej z tu zgromadzonych...o!
Dlatego zaczne spiewajaco..."Juz zaaa 4 laaaaaataaaaa, juz za 4 laaaaataa Poooooooooolskaaaaaaaa beeeeeeedzie mistrzem swiaaaaaaata".... Ykhm...no tak...to juz wszyscy wiemy;D Very Happy

Co do meczu z Niemcami...chopaky klase pokazali...a mnie sie serce kraje, bo za bardzo kocham futbol, zeby widziec przegrana po tak dobrej grze....Ale coz...zabraklo nam szczescia, ktore dostali Niemcy w doliczonym czasie. Pech. Nawet nam mecz Ekwador-Kostaryka nic nie pomogl...i nie dziwne, bo Ci ktorzy uwazaja, ze Polska gra jak cioty, chyba gry Kostaryki, to nie widzieli Razz

Musze wam powiedziec, ze ja od poczatku do konca wierzylam, ze wyjdziemy z grupy, chociaz w pewnym momencie bylo to przeciez absurdalne. Trudno...ja nie potrafie byc realistka;P

A teraz reasumujac....wracamy...wg mnie panu janasowi za wspolprace powinnismy podziekowac (chodzi mi o odejscie)...no i szykujemy sie za 4 lata....madry Polak po szkodzie...

oLa:)

A co do chopakow...najlepiej pokazal sie Boruc i Jeleń...reszta przecietnie...Sobolewski dostal czerwona ze swojej wlasnej gUpoty..moze nastepnym razem sie troszkje zastanowi ;] Bardzo brakowalo mi Frankowskiego...z nim, to by moze nawet Żurawskie sie na tym boisku odnalazl, ale coz....szanowny pan Janas o tym nie pomyslal....

"Janas...Ja nas nie widze w cwiercfinale...."

Daamroka

Sobolewski to raczej ze sklerozy dostał czerwoną kartkę, a nie z głupoty. Zapomniał, że ma już jesdną żółtą na swoim koncie i chciał uratować piłkę, niedopuścić niemców do niej.
A co do Janasa to szkoda gadać. Za puźno zmiany robił i zmieniał nie tych co potrzeba. Kretyn jeden. Gdyby wcześniej zaczął działać mieli bysmy szansę na remis, a tak... Ech.

Pozdrawiam.
Daamroka

Gość

Tu się zgodzę....chopaky byli zmeczeni...janas za dlugo czekal ze zmianami... : Mad

No coz....ale czasu nie cofniemy....najlepiej to teraz go wygonoic....proponuje na Sybir;/

oLa:)

Łojjj....ja roztrzepana i zakrecona...zapomnialam sie zalogowac:/ ale to wyzej to ja jak cos:D Razz

jaskułka

Boruuuc! Boruuuc! Boruc miszczem!
Janas i tak garbi się przed telewizją, głos mu się łamie, nie będę więc go bojkotować publicznie, co by chłopaka nie dobijać.
Chciałam Wam przedstawić rozmowę z moją Mamą, która przed chwilą mnie rozbroiła kompletnie.
Mama wróciła do domu, zobaczyła flagę na balkonie.
Mama:Co to jest? Widziałam to wcześniej na innych balkonach, ale nie wiedziałam, o co chodzi...
Ja:Flaga, mamo. Flaga Polski.
Mama:Ale po co tak każdy wywiesza?
Ja:Wiesz, mamo, dlatego, że jest Mundial.
Mama: Gdzie? W Polsce?

Rodzinka Rolling Eyes

Daamroka

Śmieszna ta Twoja mama. Moja nie pozwala nam oglądać meczy bo mój brat za bardzo sie ekscytuje. Jesli gra Polska to wysyłam go do kolegów, bo inaczej ja też nie mogłabym obejżeć meczy. Na szczęście sie słucha i wychodzi (a to się żadko zdaża, bo starszy jest).
Teraz tylko na mecz z Kostaryką możemy czekać. A właśnie, kiedy jest?

Pozdrawiam.
Daamroka

oLa:)

O nie....Ziom <lol2> pozdro dla mamy Very Happy

Twoja mama, to znana z takich akcji xD

A u mnie...to ja stwarzam najwieksze zagrozenie podczas ogladania meczu xD Przy mnie trzeba miec podzielna uwage...sluchac komentatora i komentowania oLi...a jak ogladam mecz z tata, to mama juz wychodzi z pokoju, a moja siostra rznie gUpa, bo omawiamy kazda sytuacje z jak najmniejszym szczegolikiem ;PP Lol Very Happy

jaskułka

To przyjdź kiedyś do mnie na meczyk xD
My z moim bratem siedzimy, patrzymy i od czasu do czasu subtelnie wymieniamy uwagi Smile

Moja mama wciąż nie może do końca załapać, po co komu jakieś flagi... Wink