 |
Klub Odmieńców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vatelema
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Czw 19:47, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Książki Pratchetta mają to do siebie, że można je czytać w kolejności dowolnej. I tak się rozumie o co chodzi.
A co do samego Pratchetta... On jest moim niekwestionowanym Mistrzem. Dzierży na mojej liście najlepszych pisarzy pierwsze miejsce, zepchnąwszy z niego uprzednio Sapkowskiego. A dlaczego? Bo pan Terry umie pisać. Umie pisać świetnie - jego książki czarują humorem i wciągają, ba, wsysają z siłą pijanej czarnej dziury o stażu tysiąca lat.* Po za tym bohaterowie! Każdy, nawet pojawiający się epizodycznie, jest niepowtarzalny i zachowuje się jak żywy. Ja po prostu uwielbiam Śmierć, Vetinariego, Babcię Weatherwax, Marchewę i Kapitana Vimesa. No i jeszcze opisy - gdy czytam książki Mistrza Pratchetta praktycznie widzę wszystko, co on opisuje. Niezwykła plastyczność.
*podejrzewa się, że czarne dziury powstają w wyniku problemów trawiennych gigantycznych żółwi. Na razie jednak tego nie stwierdzono, badacze - ochotnicy wrócili po pięciu tysiącach lat i teraz nikt nie może zrozumieć ich języka.**
**za przypisy też kocham Pratchetta.
PS. Postanowiłam sobie zrobić prezenta na zakończenie roku szkolnego - w nagrodę za dobrą średnią kupię sobie jutro "Carpe Juglum". O ile mi ktoś go z księgarni nie świśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maawi
Zielona Wiedźma
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:05, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
"Carpe Jugulum"? Widzę, że ciągłe powtarzanie peanów pochwalnych na temat tej książki daje efekty
Skończyłam "Dywan". Dziwny twór, nader dziwny. Wystarczy przeczytać kilka zdań i już można stwierdzić, że autorem na pewno jest Pratchett. Jego charakterystyczny styl wręcz bije po oczach. A zarazem "Dywan" bardzo różni się stylowo od serii Świata Dysku. I ma mniej skomplikowaną fabułę.
Taka - jak to sam miszcz określił - ciekawostka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaskułka
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z czeluści piekielnych
|
Wysłany: Wto 18:38, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A ja przeczytałam sobie "Piramidy". Przeczytałam sobie, nie ukrywam, z zapartym tchem, raz po raz otwierając szeroko oczy w niemym podziwie dla wspaniałości autora.
Przyznam szczerze, że nie oczekiwałam po tej książce, że zwali mnie z nóg. Po pierwsze, "Dywan", jak dotąd jedyna zgłębiona przezemnie książka Pratchetta, wcale nie był zachwycający ani nic. Taki sobie. Nie spodziewałam się więc po Świecie Dysku niczego więcej.
Po drugie, jak świat światem odpychały mnie piramidy. kiedy widziałam, że książka zawiera klimaty pustynne, od razu wiedziałam, że jej nie przeczytam, przynajmniej nie tak łatwo. Tak się składa, że miałam ostatnio okazję kontemplowania, i to nawet wnikliwego, plakatu reklamującego "Carpe Jugulum" (wspominałam?) który to plakat wisi w mojej szkole i na którym są przedstawione wszystkie chyba tytuły. No i kontemplując tak sobie owe tytuły rzucił mi się w oczy akurat tom "Piramid". No i mnie odepchnął.
A potem wypożyczyłam sobie właśnie jego. Nie, żebym miała jakieś skłonności do perwersji, czy działania wbrew samej sobie. Po prostu innych nie było w bibliotece...
Wracając jednak do tematu: książka genialna jest i Pratchett genialny również. Dawno, oj, dawno nie byłam żadną tak zauroczona, żeby czytać ją w każdej wolnej chwili i ciągle wracać do niej myślami. Tak więc jestem pozytywnie zaskoczona i... hmm... myślę, że możecie mnie uhonorować krzesełkiem w Fanklubie Mistrza Pratchetta
A. Iguś, skoro dla Ciebie inne jego książki są lepsze, to w takim razie nie mogę się doczekać, aż trafię na inny tom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iguanka.
Odmieniec
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć, gwarantuję
|
Wysłany: Śro 10:18, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No, nawróciło się wreszcie dziecię.
Ja osobiście najbardziej asię wciągam przy książkach o Straży Miejskiej. Nie to, żebym nie lubiła czarownic czy magów, ale najnormalniej w świecie darzę namiętną miłością Vimesa. Nikt mi go nie zastąpi. Marchewy też nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerandir
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Bezdennej Głupoty
|
Wysłany: Śro 14:30, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
jaskułka napisał: | A ja przeczytałam sobie "Piramidy". Przeczytałam sobie, nie ukrywam, z zapartym tchem, raz po raz otwierając szeroko oczy w niemym podziwie dla wspaniałości autora. |
O, 'Piramidy' to pierwsza książka (i nadal moja ulubiona) Pratchetta, jaką przeczytałem. W bibliotece mieli jakieś 10 pozycji z serii o Świecie Dysku, wszystkie już wchłonąłem i teraz zaczynam zakupować kolejne za własną krwawicę. Ostatnio nabyłem 'Ostatni kontynent' i 'Carpe jugulum'- obie książki przewspaniałe, jak każde Pratchetta ^^ Najbardziej lubię te, w których występują wiedźmy, Rincewind, Ridcully z ekipą NU i mój ulubiony bohater- Śmierć ^^
Cytat: | A co do samego Pratchetta... On jest moim niekwestionowanym Mistrzem. |
A pod tym podpisuję się wszystkimi kończynami ^^ No, Sapkowski jest dla mnie większym Miszczem, ale Pratchett jest drugi z kolei ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|